Każda z nas chciałaby wyglądać młodziej, zawsze lubimy odjąć sobie lat choć odrobinę. Szczególnie Panie mają taką przypadłość. Próbujemy dopatrzyć się czegoś, co chciałybyśmy poprawić. Jak odmłodzić się bez użycia skalpela i strzykawki? Przeczytajcie dalej.
Makijaż został wymyślony właśnie po to, by się upiększyć, a nie sobie zaszkodzić. Kwestia postarzania make-up'em jest bardzo często poruszana i niestety wiele kobiet właśnie taki efekt osiąga poprzez użycie np. za ciemnych podkładów , zbyt mocne konturowanie, czy za ciemne malowanie oczu. Warto zwracać uwagę na takie szczegóły, by nie zrobić sobie krzywdy. Dziś pokażemy kilka sposobów na to, aby nie dodawać, a odjąć sobie trochę wiosen. Przy takim makijażu stawiamy przede wszystkim na rozpromienienie i naturalny wygląd. Nie przesadzamy tutaj zarówno z ilością fluidu, jak i rozświetlacza, który może podkreślić zmarszczki i niedoskonałości. Jeśli chodzi o konturowanie, nie pomijamy go, ale robimy to z umiarem. Delikatne wyszczuplenie twarzy jest zawsze wskazane. Co ważne, najlepiej zdecydować się na neutralny, niezbyt ciemny bronzer. Wtedy nie ma obaw, że zrobimy sobie dwie wielkie plamy, a subtelnie nadamy kształtu.
Pierwszym krokiem jest oczywiście wyrównanie kolorytu twarzy i nałożenie bazy. Dobrze byłoby o tym pamiętać, gdyż kiedy pojawiają się pierwsze zmarszczki takie wypełnienie dobrze im zrobi. Dzięki temu nałożony podkład będzie prezentował się znacznie lepiej i nie podkreśli nierówności, których widoczność chciałybyśmy zniwelować. Dobra baza potrafi uratować w takich sytuacjach, a pomoże również przedłużyć trwałość makijażu. Przy wyborze podkładu , weźcie pod uwagę te lżejsze. Nie ma potrzeby obciążania skóry i robienia sobie efektu maski. Dzięki temu osiągniemy swój cel, czyli wyrównamy koloryt, a nie podkreślimy wszelkich zmarszczek czy linii mimicznych. Punktem obowiązkowym jest również pokrycie cieni pod oczami, to zazwyczaj one sprawiają, że wyglądamy na zmęczone i bardziej dojrzałe niż jesteśmy. Postawcie jednak na korektor, który dodatkowo rozświetli spojrzenie, jak na przykład Ideal Skin Luminous Concealer.
Jeśli chodzi o pudry nie możemy nie wspomnieć o naszym ulubieńcu marki VIPERA. Kiedy w planach mamy odjęcie sobie lat, nie zależy nam na mocnym matującym wykończeniu. Stawiamy bardziej na naturalny glow i delikatnie rozpromienienie skóry. Nie pokazaliśmy tutaj rozświetlacza, ponieważ puder o takim działaniu również da radę. Nie skupialibyśmy się tutaj na intensywnym blasku, gdyż tak jak wspomnieliśmy na początku może on podkreślić zmarszczki i niedoskonałości. Delikatny glow z pewnością będzie lepszym rozwiązaniem.
W makijażu oczu lepiej zdecydować się na jaśniejsze kolory cieni i nieco błyszczącego wykończenia. Jednym z tricków, o którym musimy wspomnieć jest oczywiście cielista kredka. Nałożona na linię wodną rozjaśni spojrzenie i optycznie powiększy oko. Nie może jej brakować w żadnym makijażu. Oprócz tego nie można zapomnieć o wytuszowaniu rzęs. To również otworzy oko i je podkreśli. Proste zasady, jednak czasami o nich zapominamy.
Na koniec usta. Ciemne pomadki mogą sprawić, że będziemy wyglądać bardziej poważnie, ale jeśli ktoś lubi, dlaczego nie. Pamiętać trzeba o tym, abyśmy też dobrze czuły się w naszym make-up 'ie. My stawiamy jednak na błyszczyk, który prezentować się będzie dziewczęco i subtelnie. Pasować będzie zarówno na co dzień, jak i na wieczorne wyjścia. Nada całości neutralnego i ładnego wykończenia.
Jakie są Wasze spodoby na wieczną młodość? Dajcie znać w komentarzach.