Maestro - Pędzel do podkładu - 145

niestety, kolejne zrażenie się tą marką, pędzel strasznie gubi włosie, szybko się rozczapirza, średni do nakładania podkładów w płynie

Gdyby nie puszczał farby byłoby OK Mimo jego głównej wady- jaką jest puszczanie farby to nawet bym go lubiła. Ładnie i gładko rozprowadza bardzo płynne podkłady (takie jak Affinitone od MY) ale podczas mycia to jest masakra- non stop leci z niego czarna woda, a podczas suszenia, farba przedostaje się na białe włosie i pędzel wygląda jak brudny. Po wyschnięciu wycieram włosie w ręcznik papierowy i można go używać, bo nie pozostawia tego barwnika na twarzy. Jednak używam go tylko na sobie, bo nie chcę ryzykować, że klientce zrobię burą plamę na twarzy zamiast podkładu. Jak na taką marną jakość to cena jest przesadzona. Lepiej zainwestować w "skunksa" z Elfa.

Zły Beznadziejny pędzel. Podczas mycia puszcza kolor (czarny) potem niebywale długo schnie mimo rzadkiego włosia (zawsze go suszę w pozycji poziomej na papierowym lub bawełnianym ręczniku). Spryskuję go nawet odżywką do włosów farbowanych (marki artego) aby nie brudził, ale i to nic nie pomogło; po wyschnięciu czarna farba zostaje na końcach białego włosia i brudzi twarz podczas wykonywania makijażu. Gdyby nie to brudzenie byłby ok. np do nanoszenia mineralnego różu. Tak czy inaczej do podkładu się on nie nadaje moim zdaniem. Do mineralnych lepiej sprawdzają się pędzle firmy - Hakuro, z którymi nie ma takich przebojów jak z tym. Pędzel nie wart swojej ceny, która jest przesadzoną i nieadekwatną do jego jakości kwotą. Z tego też powodu nie zakupię więcej żadnych pędzli firmy Maestro.

Ten pędzel to koszmar! Nie polecam absolutnie! Po pierwsze włosie: bardzo rzadkie. Niebywale źle nim się nakłada podkład (każdy: płynny. kremowy czy mineralny) włosie strasznie się rozłazi na boki, ugina mimo delikatnego nim operowania na skórze. Poza tym zostawia mazy na twarzy. Próbowałam z każdym możliwym podkładem i zawsze jest tak samo czyli ŹLE! Po drugie: podczas prania, mycia włosia, to czarne strasznie brudzi. Barwi białe włoski na czarno i tak wysycha. Potem ciężko to usunąć i nakłada się na twarz jakieś chemiczne barwniki niewiadomego pochodzenia! Posiadam pędzle różnych firm i żadne włosie czy to syntetyczne czy naturalne nie wypuszcza czarnej farby podczas prania. Ten jest drogi i bardzo kiepski. Suszę ten pędzel w pozycji pionowej i również koniec końców jest to samo..Jest to totalny bubel! Badziew nie wart tak wysokiej ceny. Żałuję wydanych na niego pieniędzy. Jest totalnym koszmarkiem. Byle jaką podróbą pędzla do podkładu marki Sigma. Firma Maestro zbyt wysoko się ceni za tak niską jakość. Nie kupujcie dziewczyny bo nie warto. Lepsze są już Hakuro czy Kozłowskiego.

ok jak najbardziej polecam!